Choroby wynikające z pracy biurowej, których możesz uniknąć

Choroby wynikające z pracy biurowej, to nic innego jak rodzaj chorób zawodowych. W obecnych czasach, gdy coraz więcej czynności zastępowanych jest przez komputery, a my coraz częściej załatwiamy wiele spraw przez Internet lub też pracujemy za jego pośrednictwem, trudno się dziwić, że odbija się na nas brak ruchu. Nie bez znaczenia jest też rosnące tempo życia. Aby interesy szły szybciej, przemieszczamy się samochodami, spędzając za kółkiem po kilka, a nawet – w przypadku zawodowych kierowców – kilkanaście godzin dziennie. Nasz kręgosłup, układ kostny, mięśnie czy stawy muszą to odczuć.

Przyczyny chorób wynikających z pracy biurowej są zasadniczo dwie:

1. brak ruchu danych partii ciała
2. zbyt długie narażenie na działanie czynników zewnętrznych lub trwanie w jednej pozycji.

Obie się zresztą ze sobą wiążą. I tak np., gdy siedzimy na krześle przez kilka godzin dziennie, nasz kręgosłup przez cały ten okres trwa w nienaturalnej pozycji i narażony jest na obciążenia. Tak samo dzieje się z nadgarstkiem spoczywającym długo na myszce od komputera, stawami kolan czy mięśniami: karku, pleców, szyi czy nóg. Trudno zatem się dziwić, że z czasem występuje w nich tzw. zmęczenie materiału, zwyrodnienia bądź są niewystarczająco wyćwiczone. Która z nas, wykonujących na co dzień pracę biurową, nigdy nie narzekała na ból karku czy ból pleców?

Przyczyny chorób wynikających z pracy biurowej nie dotyczą wyłącznie układu kostnego czy mięśni. Długotrwałe siedzenie przez monitorem wywołuje również psucie wzroku. Istnieją dziś co prawda ergonomiczne monitory, których założeniem jest dbanie o jeden z naszych pięciu zmysłów, wciąż jednak praca przy nich nie rozwiązuje problemu, jakim jest kilku, a nawet kilkunastogodzinne spoglądanie w źródło nienaturalnego światła. Szczególnie niebezpieczne jest to przy zgaszonym świetle. Wyobraź sobie bowiem, że działa to tak samo, jak byś patrzyła w ciemnym pokoju przez kilka godzin w palącą się żarówkę. Podobnie jest zresztą w przypadku telefonów komórkowych.

O ile jeszcze długotrwałe siedzenie w jednej pozycji jest szkodliwe dla naszego zdrowia, o tyle spędzanie w ten sposób czasu pracy w pozycji, nazwijmy to, niezalecanej, tzw. frywolnej, znacznie szybciej wywoła niepożądane skutki. Chociaż wiele z nas miało nieprzyjemność nudzić się na szkoleniach BHP, to warto pamiętać, że nie bez powodu powstały przepisy bezpieczeństwa i higieny pracy, a ich przestrzeganie pozwala uniknąć wielu chorób wynikających z pracy biurowej.

Najważniejszym, o co powinnyśmy zadbać, jest stanowisko pracy. Jeżeli pracujesz w domu, spraw sobie ergonomiczny fotel lub inne, wygodne siedzenie, które nie będzie zmuszało Cię do garbienia się lub zbytniego odchylania do tyłu, ewentualnie różnych innych póz szkodliwych dla kręgosłupa, karku i pleców.

I jeszcze jedno! Jeżeli pracujesz w biurze w firmie, a Twój pracodawca nie zapewnił Ci odpowiednich warunków i nie zadbał o stanowisko pracy, masz prawo się o to upomnieć. Przepisy BHP jasno mówią o tym, że pracownik spędzający 8 godzin przy komputerze może domagać się m.in. co najmniej 5 minut przerwy na każdą godzinę, a także zapewnienia mu optymalnej ergonomii pracy.

Fakt, że choroby pracowników biurowych nie są zjawiskiem nowym, potwierdza to, iż istnieje zespół poszczególnych schorzeń zaliczanych właśnie do tej grupy. Najczęściej związane są ze stawami, kręgosłupem i mięśniami. Warto dodać, iż towarzyszą nie tylko osobom pracującym w biurach, lecz m.in. zawodowym kierowcom, a więc osobom, które z racji na wykonywany zawód, długi czas spędzają w pozycji siedzącej.

Najpowszechniejszą wśród chorób wynikających z pracy biurowej jest zespół cieśni nadgarstka. Przyczyną jego powstawania jest zbyt długi ucisk nerwu pośrodkowego biegnącego w kanale nadgarstka, prowadzący do obrzęku zapalnego tkanek. Objawy zespołu cieśni nadgarstka to – oprócz bólu – mrowienie w okolicach stawu nadgarstkowego lub kciuka, osłabienie chwytu i brak precyzji czy utrudnione zaciśnięcie ręki w pięść.

Jak powstaje zespół cieśni nadgarstka? Jest to obecnie choroba zawodowa wynikająca m.in. z długotrwałego pisania na maszynie lub klawiaturze komputerowej, a także długotrwałej pracy z myszką komputerową. Aby temu zapobiec, zaleca się stosowanie tabletu zamiast myszki lub specjalnej podkładki ergonomicznej pod nadgarstek przy pracy z myszką.

Leczenie zespołu cieśni nadgarstka związane jest z przyjmowaniu witaminy B6, unieruchomieniu stawu, a także iniekcji kortykosteroidami. Niekiedy wymagana jest operacja charakteryzująca się, bądź co bądź, dużą skutecznością.

Inna choroba wynikająca z pracy biurowej to tzw. łokieć tenisisty, będący stanem zapalnym nadkłykcia bocznego kości ramiennej. Objawy to pulsujący, piekący bądź kłujący ból w tych okolicach, z którym pacjent powinien zgłosić się do lekarza. Co powoduje łokieć tenisisty w przypadku pracowników biurowych? Główną przyczyną jest ciągły wyprost w nadgarstkach wywołujący zmniejszony przepływ krwi do przedramion i dłoni.

Leczenie łokcia tenisisty skupia się na trzech podstawowych celach: a) uśmierzeniu bólu, b) zwiększeniu siły mięśniowej oraz c) usprawnieniu funkcji ramienia. Wymagana jest terapia manualna z rehabilitacją, a także wzmacnianie witaminami i kolagenem.

Skrzywienie kręgosłupa to zmora nie tylko pracowników biurowych, ale również naszych czasów. Borykają się z nim już dzieci w podstawówce. Praca siedząca może bardzo negatywnie odbić się również na kręgosłupie osoby dorosłej.

Skrzywienie i zwyrodnienia kręgosłupa wynikające z pracy biurowej spowodowane są przede wszystkim siedzeniem w nieergonomicznej pozycji przez długi okres. Taka postawa osłabia mięśnie i więzadła utrzymujące kręgosłup w prawidłowej pozycji i w następstwie prowadzi do zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa. Co z tego wynika? Bóle pleców, szczególnie w okolicach lędźwiowym i piersiowym, niekiedy także szyjnym połączone z bólem karku i mięśni pleców.

Mało tego! Pamiętaj, że Twój organizm stara się utrzymać odpowiedni dla niego środek ciężkości nawet podczas, gdy siedzisz. Jeżeli kręgosłup jest skrzywiony, momentalnie zmienia się też środek ciężkości, a Ty, będąc w zalecanej pozycji siedzącej, możesz zmienić ją na złą, ponieważ w dobrej będziesz czuła się niekomfortowo. Stąd wynikają m.in. wady postawy.

Psucie się wzroku również wynikać może z pracy biurowej przy monitorze. Obecnie nasze oczy atakowane są nienaturalnym światłem z każdej strony: z telewizorów, telefonów komórkowych, kolorowych neonów i wreszcie z monitorów. Istnieje tzw. syndrom oka biurowego. Termin pojawił się pod koniec lat 90. i związany jest z zespołem suchego oka w wyniku długotrwałego siedzenia przed komputerem w klimatyzowanym pomieszczeniu. Takie warunki wpływają na fakt, iż nasze oczy są niedostatecznie nawilżone, mogą piec i boleć, szybciej się męczą, a w efekcie pogarszać się ma prawo ostrość i jakość wzroku.

Choroby wynikające z pracy biurowej. Skąd się biorą? Praca biurowa pozbawia nas ruchu. Specjaliści wykazali kilkakrotnie, że osoby siedzące za biurkiem czy kierownicą znacznie częściej cierpią na nadwagę i otyłość, aniżeli te, które w swojej pracy mają choć trochę ruchu. Pamiętajmy, że wymienione dolegliwości od dawna klasyfikowane są jako choroby i prowadzą do innych schorzeń.

Inny problem, na sytuacja podobna do tej, w której oglądamy coś w telewizji, jednocześnie jedząc posiłek. Zwykle, pod wpływem emocji i mając odwróconą uwagę, nie kontrolujemy wówczas tego, ile zjadamy, a także mamy zaburzone odczuwanie uczucia sytości. Sprawia to, że potrafimy pochłonąć o wiele więcej kalorii, niż faktycznie potrzebujemy. Analogiczna sytuacja zachodzi często wówczas, gdy spożywamy posiłki, jednocześnie wykonując pracę przy komputerze. Szczególnie, gdy towarzyszy nam stres.

Powstaje pytanie: w jaki sposób unikać chorób wynikających z pracy biurowej? Których i jak można uniknąć? Oto 6 podstawowych zasad, o które powinnaś zadbać, by zminimalizować ryzyko chorób biurowych u Ciebie, jeżeli jesteś narażona na ich skutki:

Pamiętaj także o tym, że praca to nie wszystko i do sprawnego funkcjonowania istotne są także pozostałe obszary życiowe. Sprawdź co jeszcze możesz zrobić, by zadbać o siebie na wielu płaszczyznach.