Kąt 106 stopni. Tyle, według wyliczeń naukowców, powinien mieć perfekcyjny nos. Badaniom poddano też inne elementy twarzy, która uważana jest dziś za idealną.
Ten, podobno właściwy, kąt położenia nosa wobec twarzy mierzony jest pomiędzy linią biegnącą równolegle od jego nasady do końca i linią łączącą koniec nosa z wargami. Bliskim tego ideału nosem o kącie 106 stopni, mogą się poszczycić Kate Beckinsale, Kate Middleton, Jessica Biel i Scarlett Johansson. To wyrażenie urody kobiet przez pryzmat najbardziej wystającej części naszej twarzy jest wynikiem badań naukowców z Uniwersytetu w Nowy Jorku, którym kierował profesor Omara Ahmed. Możliwe, że korekcja nosa stała się najczęściej wybieranym zabiegiem przez panie, które zapoznały się z tymi wynikami.
Do wniosku, że 106 stopni to idealna miara nosa naukowcy doszli na podstawie ankiety wśród kilku tysięcy ochotników. Ankietowani oceniali twarze młodych kobiet z nosami tworzącymi kąt 96, 101, 106, 111 i 116 stopni, a następnie wskazywali ten, który podoba im się najbardziej. Najrzadziej wskazywanymi okazały się być te, który tworzyły mniej niż 90 stopni. Wśród argumentów przeciw temu kątowi nachylenia tej części twarzy u kobiet pojawiały się: krzywy, nieładny, zbyt męski.
Badacze podkreślili, że liczba prób matematycznych tworzy naturalną harmonię, czyli – definiuje piękno w liczbach, które ostatecznie i tak… prawdopodobnie nie mają większego znaczenia. Wszak poszukiwań jednego wzorca kobiecej urody dokonywano od zarania dziejów. Kobiety były mierzone, ważone, określane, poddawane ocenom przez wszystkie epoki, a to jak bardzo zmieniają się kanony piękna można ocenić porównując wcale nie odległe czasy („ociekające tłuszczem” barokowe uda i dzisiejsze wypukłe „napompowane” pośladki), ale lata 50. i 80. ubiegłego wieku. Medycyna estetyczna i chirurgia plastyczna, zdobycze naszych czasów, dały na szczęście kobietom narzędzia, które pozwalają im zbliżyć się do ideału, jeśli akurat to jest ich potrzebą lub – co pewnie jest rozsądniejszym rozwiązaniem – osiągnąć jak najbardziej wyważone proporcje twarzy, jeżeli ta nie jest harmonijna lub symetryczna.
Idealna twarz
Nowojorski zespół uniwersytecki prowadził badania nad idealnym nosem, natomiast badacze z uniwersytetów w Kalifornii i Toronto przyjrzeli się temu, jakie proporcje ma współcześnie idealna twarz. Badanym ochotnikom prezentowano ten sam portret, ale w kilku wersjach, bo poddany przeróbkom komputerowym, przez co widoczne na zdjęciach twarze miały różne rozmiary i proporcje. Opiniujący mieli wskazać najbardziej atrakcyjną ich zdaniem twarz. Co ciekawe, przeważająca liczba respondentów wybierała portret, na którym odległość między ustami i oczami stanowiła około 36 procent wysokości twarzy. Taka zależność była istotna przy ocenie w pionie, natomiast w poziomie zwracano uwagę na odległość pomiędzy źrenicami. Ta „idealna” wynosiła około 46 procent szerokości twarzy. Najciekawsze jest to, że w te proporcje wpisuje się większość przedstawicielek płci pięknej (według badaczy – prawie 76 procent). Możliwe, że to chytry zabieg natury – kobiety mają te konkretne proporcje, które podobają się mężczyznom. A ci tylko myślą, że je opiniują. 😉
Fot. Fotolia