Biust, piersi, cycki to najczęstsze określenia tego, co my kobiety mamy z przodu. Wśród bardziej rozbudowanych można wymienić: ma czym oddychać, niezły zderzak, bufory, melony. Skąd u mężczyzn taki ciąg do opisywania, obserwowania i… dotykania naszej zawartości stanika? I, to co często jest źródłem naszych frustracji, jakie biusty tak naprawdę lubią mężczyźni?
Wiele kobiet krępuje fakt, że mężczyźni nie potrafią powstrzymać się przed zerkaniem na ich biust, szczególnie, kiedy jest ładnie podkreślony dekoltem, naszyjnikiem lokującym się (jak na złość!) w rowku pomiędzy nimi i jeśli jest to akurat… spotkanie służbowe lub jakiekolwiek inne, które nie kojarzy się z randką. O ile nie popieramy teorii, że kobiety prowokują swoim wyglądem kogokolwiek i do czegokolwiek, mamy też świadomość, że jeśli zależy nam na wywołaniu określonego efektu, mieszczącego się w ramach społecznych norm, mamy arsenał możliwości. I bywa, że nie wahamy się tej broni użyć, ale i że czasami robimy to nieświadomie. Stąd dekolty w karo, obcisłe bluzeczki, sukienki z podwyższonym stanem czy staniki typu push-up, a nawet tricki wizażystek podkreślający tak pożądany rowek!
Na co patrzą mężczyźni
Lubią widzieć krągłości, ale i ów rowek między nimi. Dlaczego? Wszystkiemu „winien” jest atawizm, czyli nasze pierwotne instynkty, pokazujące powiązania ze światem innych ssaków. U zwierząt wypięta pupa, eksponowana przez samicę w czasie rui dla samca, jest zachętą do kopulacji. Przyjęcie przez naszych praprzodków postury wyprostowanej zaowocowało zmianą pozycji w czasie kontaktu seksualnego na „misjonarską”, czyli twarzą w twarz. Natura podążyła za tą zmianą i wytworzyła nam bardziej obfity niż u większości ssaków biust. Właśnie po to, aby siła napędowa świata mogła dalej podtrzymywać magnetyzm między mężczyznami i kobietami. Zaraz usłyszymy pewnie komentarz: „ale ja lubię na pieska…”. Wiemy. I choć jest to mocno zależne od temperamentu i preferencji określonych zachowań w sypialni, jeśli lubimy być kochane od tyłu, a nasi partnerzy lubią w ten sposób nad nami dominować, to także jest to atawizm.
„Oczy mam wyżej”.Kojarzycie koszulki z takim napisem? Najśmieszniejsze napisy na kubkach i T-shirtach biorą się z uważnego obserwowania realiów naszego życia. Skoro wiele kobiet czuje palący wzrok męskich rozmówców lub przechodniów na swoim biuście, to wiadomo, że istnieje możliwość różnych reakcji. Jednej poprawi to samopoczucie (ha! tu cię mam), drugiej przeciwnie (co jest ze mną nie tak, mam brudną bluzkę?), u jeszcze innej obudzi waleczny instynkt skrajnej feministki (ty bydlaku, mam też mózg!). Wiele kobiet po prostu uśmiechnie się, czując się dzięki temu jeszcze bardziej atrakcyjnie.
A jak mężczyźni radzą sobie z tym, że w zasięgu wzroku nie brak ładnych biustów?
– Wcale – śmieje się Adam (34 l.), który, jak sam mówi, nie uważa się za playboya, ale przyjemności popatrzenia na ładny biust sobie nie odmówi. – Jasne, że bywa to niezręczne. Zdarzają się sytuacje, w których piękne piersi pojawiają się przed moimi oczyma nagle i nie bardzo mogę od razu opanować instynkt, więc sekunda w czasie której odwracam wzrok, przedłuża się – śmieje się mój rozmówca. Czasem jednak celowo ją przeciągam, szczególnie, kiedy widzę, że właścicielce pięknego biustu wyraźnie nie przeszkadza lub właśnie przestała przeszkadzać moja atencja.
– Myślę, że w męskiej masie po prostu sobie z tym nie radzimy – mówi Maciej (40 l.) Biznesowa rada z wielu książek, to patrzeć w to miejsce, które jest u nasady nosa. Nie wgapiać się, żeby nie wyglądało to głupio, ale „patrzeć w oczy” – podpowiada. Szybszy oddech na widok każdego biustu? To chyba trochę żart? Aż tak dramatycznie chyba faceci nie reagują? – dziwi się Maciej.
– Nie zdarza mi się gapić na biusty obcych kobiet – mówi Paweł (37 l). Czasem omiotę je spojrzeniem, ale raczej nie wracam wzrokiem, przynajmniej nie na długo – śmieje się mój respondent. Pamiętam, jak kiedyś moja partnerka złapała mnie na tym, że zamiast patrzeć w menu, zamawiam jedzenie z dekoltu kelnerki i powiedziała mi, że było jej bardzo przykro. Głupio mi się zrobiło i widziałem, że naprawdę ją to dotknęło. Od tamtej pory kontroluję się, szczególnie, kiedy towarzyszę jakimś kobietom, a na pewno tej najbliższej – zwierza się Paweł.
Jak uwodzić mężczyzn
Co robić, aby nasze biusty przypominały (instynktownie) mężczyznom, że kiedyś biegali z maczugą i „brali nas”, aby przedłużyć gatunek? Bo przecież to i nasza siła napędowa! Wreszcie jak mieć przyjemność z rozbierania się w sypialni dla czystej przyjemności bycia we dwoje i z codziennego niewinnego flirtu z męską częścią populacji? Choć psychologowie mówią, że w związku opartym na prawdziwie zbudowanej bliskości, w którym jest więź między partnerami, nic nie grozi, w tym obwisły biust, ani obfite biodra, my kobiety wiemy swoje. Praca nad realną oceną swojego wyglądu to odrębny temat, bo zaburzony obraz potrafi uniemożliwić czerpanie radości z seksu, ale i ze swobodnego zachowania w sytuacjach towarzyskich. Jednak jeśli umiemy ocenić swoje ciało w sposób realistyczny i zależy nam na poprawie wyglądu piersi, współczesna kosmetologia i medycyna mają nam sporo do zaoferowania.
Zabiegi, ale jakie?
Nie sposób nie wspomnieć o codziennej dbałości o skórę piersi przez noszenie dobrze dobranego stanika (polecamy usługo brafitterskie), stosowania naprzemiennego prysznica (ciepło-zimno) oraz wmasowywania kosmetyków ujędrniających (świetne są te dla kobiet w ciąży), co stanowi też formę autobadania pod kątem wczesnego wykrywania raka piersi.
Wśród wielu zabiegów dostępnych w gabinetach urody i medycyny estetycznej, warto zwrócić uwagę na: lipolifting, czyli powiększanie piersi z wykorzystaniem własnego tłuszczu pacjentki i bez użycia skalpela, wypełnienie biustu kwasem hialuronowym, mezoterapię mikroigłową (odmłodzenie i ujędrnienie), krioplastykę i terapię LED (ujędrnienie i odmłodzenie), czy karboksyterapię (terapia dwutlenkiem węgla służąca ujędrnieniu i uelastycznieniu skóry) oraz wszelkie zabiegi urodowe z użyciem kolagenu, kwasu hialuronowego, naturalnych olejów i wyciągów z roślin o działaniu ujędrniającym i wspomagającym głębokie nawilżenie skóry.
Z bardziej inwazyjnych metod wpływających na kształt, rozmiar i jędrność biustu można skorzystać w klinikach chirurgii plastycznej. Lekarz, po wnikliwej rozmowie na temat motywów podjęcia przez nas decyzji o operacji piersi, oczekiwaniach i zbudowaniu u nas świadomości, że taki zabieg wiąże się z dość długą rekonwalescencją, narysuje (dosłownie) na naszym ciele, jak przebiegałaby operacja. Następnie pokaże wizualizację na ekranie komputera, z której możemy wywnioskować, jak – z dużym prawdopodobieństwem – będzie wyglądać nasz „nowy” biust. Więcej na temat powiększania piersi można przeczytać tutaj
Z myślą o kobietach, które borykają się ze zbyt dużym biustem, pisaliśmy o zabiegach pozwalających na jego zmniejszenie.
Zabiegi medycyny estetycznej i operacje plastyczne mogą stanowić dla wielu osób wydatek przekraczający ich możliwości finansowe. Z myślą o nich powstał system płatności ratalnych MediRaty, dzięki któremu możliwe jest finansowanie wielu rodzajów operacji i zabiegów poprawiających urodę, ale i leczniczych, w tym operacji, rehabilitacji i zakupu sprzętu pomocniczego. Więcej na ten temat można dowiedzieć się na stronie: www.mediraty.pl