Dwa tygodnie wakacji to mało. By jak najwięcej z nich skorzystać, bez umiaru się opalamy, kąpiemy, zwiedzamy. I zamiast wypoczęci, do domu wracamy bardziej zmęczeni. Leczymy poparzenia słoneczne, ratujemy wysuszone włosy i skórę. Są jednak sposoby, by zminimalizować skutki wakacyjnych szaleństw. Z pomocą przychodzą suplementy. Nie działają na powierzchni skóry, tuszując straty, lecz od środka organizmu. Wspierają go, by ten mógł sam bronić się przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi: jak stres czy promieniowanie słoneczne.
Bez poparzeń
Na wakacje warto zabrać suplement diety Beta Gold Caroten. Przyda się zarówno dla kobiety, jak i mężczyzny. Biorąc go systematycznie, zapewnimy sobie ładną i zdrową opaleniznę. Beta Gold Caroten jest w 100% naturalny, zawiera ekstrakt z owocu dyni – źródła beta-karotenu. Gdyby przyszło nam do głowy opalać się między 11:00 a 16:00, a więc w godzinach, kiedy słońce jest najbardziej szkodliwe, na pewno stworzy dodatkową barierę ochronną dla skóry. Pobudza też naturalną produkcję pigmentu, dlatego nazywany jest samoopalaczem. Dzięki niemu dłużej będziemy mogli cieszyć się ładną opalenizną. Poza tym beta-karoten jest znanym antyoksydantem. Skutecznie walczy z wolnymi rodnikami, chroniąc tym samym naszą skórę, włosy i paznokcie przed starzeniem się.