Rocznie na zakrzepicę zapada 80 tys. osób, najczęściej mężczyzn. To trzecia po zawale serca i udarze, choroba układu sercowo-naczyniowego, zagrażająca życiu – podaje Gazeta Wyborcza. Potrafi rozwijać się bezobjawowo. Nagle w żyłach odrywa się skrzep. Jeśli jest mały, chory nie poczuje nic, bądź co najwyżej lekki ból w klatce piersiowej. Jeśli skrzep jest duży, zatyka tętnicę. Człowiek umiera natychmiast. „Zdąży poczuć gwałtowny ból, zobaczyć ciemność przed oczami i to wszystko” – czytamy w Gazecie Wyborczej. Jak ustrzec się przed ŻCHZZ? – Ważny jest ruch: spacery, bieganie, rower. Warto także się zbadać. Lekarz zlecić może stosowne badanie krwi (o zakrzepicy świadczy nieprawidłowy tzw. D-dimer) oraz USG nóg (żył).
Źródło: wyborcza.pl