Nie macie jednak czasem wrażenia, że zdecydowanie za dużo uwagi poświęca się metodom walki ze zbędnymi kilogramami, a coraz mniej… realnym korzyściom zdrowotnym, płynącym z podjęcia wyzwania?
Oprócz śledzenia nowinek w temacie diet cud, suplementów diety, innowacyjnych urządzeń i kosmetyków do spalania tkanki tłuszczowej, warto przypomnieć sobie o tym, co wraz z utratą nadwagi zyskamy. Zadziała to znacznie bardziej motywująco, aniżeli nowa, przyciasna jeszcze sukienka w szafie. Przy czym podkreślamy – odchudzanie last minute, kiedy na nadwagę pracowało się wiele lat, jest bardzo nierozsądnym rozwiązaniem mogącym mieć negatywny wpływ na nasze zdrowie.
Mniej kilogramów – większa odwaga
Lepsza samoocena, samopoczucie i wzrost pewności siebie to dopiero początek długiej listy bonusów, płynących z uzyskania wymarzonej sylwetki. Blisko połowa dorosłych Polaków zmaga się z bólami kręgosłupa oraz mięśni szkieletowych. Najczęściej spowodowane jest to zbędnymi kilogramami, które zaburzają proporcje ciała i środek ciężkości organizmu, w wyniku czego najbardziej obciążony jest właśnie kręgosłup. Zdrowy styl życia, nastawiony na pozbycie się tkanki tłuszczowej, pozwoli uniknąć nie tylko takich komplikacji, ale ochroni też układ krążenia, który zupełnie nie radzi sobie z nadwagą. Dodatkowo, już po kilku tygodniach odczujemy mniejsze zmęczenie przy wykonywaniu codziennych czynności oraz w trakcie wzmożonego wysiłku fizycznego. Osoby szczupłe lepiej śpią i mają więcej energii życiowej. Co ciekawe, ludzie niezmagający się z nadwagą łatwiej i odważniej podejmują wyzwania. Wynika to zarówno z wyższej samooceny, jak i gospodarki hormonalnej, która znacznie lepiej funkcjonuje u osób o prawidłowej wadze.
Atak na nadciśnienie i… nowotowory
Osoby otyłe powinny liczyć się ze zwiększonym prawdopodobieństwem zachorowania na znacznie bardziej poważne schorzenia. Do najczęściej wymienianych zaliczyć należy choroby serca, nadciśnienie tętnicze, udar mózgu, astmę i alergię pokarmową, żylaki kończyn dolnych, kamicę pęcherzyka żółciowego, a także choroby nerek i miażdżycę. Nie wszyscy nadal wiedzą, że spadek masy ciała o 10 kg powoduje spadek o 40% liczby zachorowań na nowotwór i o 30% zgonów z powodu cukrzycy. Pozbycie się zbędnych kilogramów to jednak przede wszystkim podjęcie walki z cholesterolem – dieta i aktywność fizyczna są kluczem do spadku poziomu tzw. cholesterolu złego (LDL) i wzrostu cholesterolu dobrego (HDL). Zmniejszenie masy ciała powoduje też ograniczenie powstawania nawet o 30% triglicerydów, czyli organicznych związków chemicznych, które albo są zużywane na bieżące potrzeby organizmu, albo magazynowane w postaci… tkanki tłuszczowej. Namawiamy Was, byście przy podejmowaniu wyzwania jakim jest odchudzanie, możliwie regularnie wracały do powyższej „czarnej listy” – z całą pewnością będzie wtedy łatwiej.
Fot. pixelia