Ortodoncja do lamusa?

Niegdyś, aby wyleczyć wady zgryzu lub ustawić w równym szeregu krzywe zęby, trzeba było zakładać aparat ortodontyczny. Dziś w niektórych przypadkach leczenie ortodontyczne zastępowane jest wizytą w gabinecie dentystycznym i zabiegami wykonywanymi tam, a nie u ortodonty. Natomiast aparat ortodontyczny zastępują licówki. Dzięki licówkom osoby szczególnie narażone na urazy i uszkodzenia zębów, np. czynnie uprawiające sport, mogą w krótkim czasie przywrócić piękny wygląd zębom, w których stwierdzono ukruszenie czy pęknięcie. Licówki szczególnie dobrze sprawdzają się w przypadku retuszu drobnych uszkodzeń. Przy niewielkim ukruszeniu szkliwa nie trzeba od razu zakładać korony porcelanowej lub też wykonywać żmudnego odtwarzania utraconego fragmentu przy użyciu kompozytu. Można ząb „odrestaurować” nakładając nań również porcelanę, ale w postaci licówki. Efekt estetyczny po nałożeniu licówki jest dużo lepszy niżeli przy naprawie zęba z wykorzystaniem kompozytu. Wprawdzie w ten sposób również można uzyskać znakomity efekt, lecz wymaga to mistrzowskich wręcz umiejętności dentysty. Tymczasem licówkę dobiera się kolorystycznie i nakleja na powierzchnię szkliwa. Ten cienki płatek idealnie imituje wygląd naturalnego zęba, ma nawet odpowiednio wyprofilowaną powierzchnię.

O zaletach licówek przekonali się już ci, którzy nie byli zadowoleni z efektu wybielania. Zabieg pomaga w przywróceniu jaśniejszej barwy uzębienia, lecz uzyskany kolor zawsze będzie tym darowanym przez naturę. Jeśli ktoś marzy o zdecydowanie jaśniejszych zębach, powinien zainwestować w licówki o wybranym odcieniu.

Źródło: www.portaldentystyczny.pl

O licówkach porcelanowych dowiesz się więcej z naszego Przewodnika po zabiegach: licówka porcelanowa.