Złota, brzoskwiniowa, oliwkowa, a nawet czekoladowa – opalenizna może mieć różne odcienie, ale wszystkie je łączy jedno – szybko znikają. Tymczasem skóra muśnięta słońcem to wakacyjna pamiątka, którą chciałybyśmy zachować jak najdłużej. Dlatego podpowiadamy, jakie triki warto stosować, aby ją zatrzymać.
Opalenizna utrzymuje się średnio przez około miesiąc, jednak czas ten uzależniony jest od wielu czynników. Jednym z nich jest to, w jaki sposób dbałaś o siebie wystawiając się na działanie promieni słonecznych. Zakładamy jednak, że pamiętałaś o tym, by w wakacje stosować krem z odpowiednim filtrem, a po powrocie z plaży nakładałaś nawilżający balsam. Zastanawiasz się, jak pielęgnować skórę po urlopie? Pamiętaj o tych trzech krokach.
Krok 1. – Złuszczamy
Po lecie zatroszcz się przede wszystkim o odświeżenie skóry i regularnie wykonuj peelingi. Nie obawiaj się, że w ten sposób „zetrzesz” opaleniznę, ponieważ tkwi ona głębiej, a nie w naskórku, który w ten sposób złuszczysz. Co więcej, jeśli będziesz unikać peelingów, twoja skóra stanie się sucha i matowa, przez co opalenizna będzie słabiej widoczna.
Do takiego wygładzającego i wyrównującego koloryt zabiegu możesz wykorzystać naturalne czarne mydło, które jest zdecydowanie delikatniejsze niż na przykład peeling cukrowy. – Czarne mydło to produkt otrzymywany ze zmiażdżonych czarnych oliwek i oleju oliwnego. Zazwyczaj ma ono postać brunatnej pasty. Łączy się je z wodą i nakłada na wilgotną skórę, którą następnie masuje się specjalną rękawicą. Rękawica taka powinna być wykonana z ziarnistej tkaniny, bo to ułatwia pozbycie się martwego naskórka – tłumaczy Ewa Mazurkiewicz, specjalista Maroko Sklep. Ciało masuj zdecydowanymi, okrężnymi ruchami, kierując się od kończyn w kierunku serca. Więcej uwagi poświęć miejscom, gdzie naskórek jest grubszy, a więc piętom, łokciom i kolanom.
Krok 2. – Nawilżamy
Gdy już pozbędziesz się obumarłego naskórka, zadbaj o odpowiednie odżywienie i nawodnienie skóry. Eksperci zalecają, by po częstej wakacyjnej ekspozycji na słońce stosować w tym celu głęboko nawilżające balsamy (dobrze, by w składzie miały na przykład mocznik, glicerynę, kolagen lub kwas hialuronowy) oraz naturalne oleje kosmetyczne, na przykład olej arganowy. – Olej arganowy jest bogaty w witaminę E, kwasy omega-6 i omega-9 oraz wiele związków bioaktywnych, między innymi polifenoli. Olej dogłębnie nawilża skórę, a ponadto ma właściwości naprawcze, regenerujące i odżywcze – mówi Ewa Mazurkiewicz. – Jeśli natomiast zauważymy, że po lecie na naszej skórze pojawiły się przebarwienia, warto sięgnąć po krem, w którego składzie olej arganowy występuje obok ekstraktu z cytryny. Dzięki jego właściwościom przebarwienia szybciej znikną – dodaje. Warto pamiętać także o tym, że jeśli chcemy uniknąć przesuszenia skóry, lepiej zrezygnować z gorących kąpieli i zastąpić je letnimi prysznicami.
Krok 3. – Dodajemy koloru
Po urlopie warto również zadbać o to, by wyrównać opaleniznę i nadać skórze odpowiedni koloryt. Ten efekt możesz osiągnąć na kilka sposobów. Jednym z nich jest korzystanie z brązujących specyfików. Zamiast typowych samoopalaczy radzimy jednak postawić na opalizujące balsamy, a jeszcze lepiej naturalne preparaty, takie jak marokańskie oleje z henną, które uwydatniają złocisty odcień skóry. – Oleje z henną to prawdziwe hity jesieni. Nadają skórze naturalny ciemniejszy odcień bez ryzyka uzyskania sztucznego efektu samoopalacza. Dodatkowo chronią i regenerują – mówi Ewa Mazurkiewicz z Maroko Sklep.
Opaleniznę możesz też podkreślać od wewnątrz, czyli przez odpowiednią dietę. Powinna być ona bogata przede wszystkim w witaminę A, a zwłaszcza prowitaminę A, czyli beta-karoten. Znajdziesz go w marchewkach, papryce, brzoskwiniach, morelach i innych pomarańczowych, żółtych, fioletowych i zielonych owocach oraz warzywach. Warto, by w codziennym menu było także dużo bogatych w likopen pomidorów – to cenny składnik, który pomaga neutralizować szkodliwy wpływ promieniowania słonecznego i działanie wolnych rodników.
Od wewnątrz możesz zatroszczyć się nie tylko o odpowiedni koloryt skóry, ale też o jej nawilżenie. Mamy tu na myśli nie tylko wodę, ale także uwzględnienie w jadłospisie produktów, które są źródłem kwasów omega-3 dbających o prawidłowy poziom nawilżenia i natłuszczenia skóry. Znajdziesz je między innymi w makrelach, łososiach, awokado czy orzechach.
Delikatnie opalona skóra wygląda apetycznie i zdrowo, bo wszelkie drobne zmiany czy defekty urodowe są na niej mniej widoczne. Jej brązowy odcień potrafi też optycznie odjąć nawet kilka zbędnych kilogramów. Warto więc wypróbować sposoby, które pozwolą nam cieszyć się opalenizną także już po urlopie.