Z badań TNS OBOP z 2011 roku wynika, że 82% Polek interesuje się metodami, które pozwoliłyby im zachować młody i zdrowy wygląd. Ciągle obawiamy się jednak efektu maski, blizn czy bólu, który może towarzyszyć zabiegom. Jak te obawy mają się do rzeczywistości?
Medycyna estetyczna to usuwanie zmarszczek
Odmładzanie jest ważnym obszarem działalności medycyny estetycznej, ale nie jedynym. Usuwanie defektów skóry, w tym wynikających z cery trądzikowej, rumieni czy przebarwień, jak i różnorodnych zmian chorobowych jest równie istotne. Medycyna estetyczna to nie tylko twarz, ale również ciało. Lekarze specjalizujący się w tym obszarze pomagają pacjentom w zakresie problemów z pajączkami, ginekologii estetycznej czy modelowania sylwetki. W każdym przypadku należy jednak pamiętać o przedsięwzięciu odpowiednich kroków przed wyrażeniem zgody na jakikolwiek zabieg. Niezwykle ważnym elementem przed zabiegiem jest pierwsza wizyta. Poznanie oczekiwań pacjenta oraz diagnostyka jego stanu zdrowia pozwalają zaplanować odpowiednią terapię, która przyniesie najlepsze rezultaty.
Na zabiegi najlepiej zdecydować się jak najpóźniej
Zabiegi najlepiej wykonywać w zgodzie z biologicznymi wiekiem skóry, a nie metryką. – Stan naszej skóry jest uzależniony od szeregu czynników, w tym zanieczyszczenia powietrza, diety, stylu życia czy uwarunkowań genetycznych. Wiele z naszych pacjentek już w wieku około 30 lat zaczęło korzystać z zabiegów medycyny estetycznej, gdyż zauważyło u siebie widoczne pogorszenie stanu skóry – mówi dr Patrycja Wiślińska z kliniki ESTELL. Medycyna estetyczna nie może cofnąć zaawansowanych zmian starzeniowych skóry. Rozpoczęcie odpowiedniej pielęgnacji we właściwym momencie może jednak zahamować lub opóźnić niektóre procesy, które wpływają negatywnie na nasz wygląd, na przykład powstawanie zmarszczek. – Jesteśmy w stanie realnie wpłynąć na młodość naszego wyglądu. Potrzebna jest jednak konsekwencja, regularność i profesjonalne podejście lekarza prowadzącego– dodaje.
Po zabiegu twarz utraci swój kształt
Istnieje przekonanie, że po wykonaniu zabiegu, np. wstrzyknięcia pod skórę botoksu, po pewnym czasie twarz traci swój naturalny wygląd. Pacjenci obawiają się, że będą zmuszeni przez cały czas poddawać się zabiegom, by utrzymać swoją skórę w dobrym stanie. Prawdą jest, że zabiegi z zakresu medycyny estetycznej nie są ”na całe życie”. Trwałość większości preparatów waha się od kilku do kilkunastu miesięcy. Gdy botoks przestaje działać, skóra jest widocznie wygładzona, gdyż miała szansę na regenerację. Jeżeli pacjent nie zdecyduje się na kolejny zabieg, jego twarz w naturalny sposób zacznie ulegać procesom starzenia. Jednak nastąpi to z dużo większym opóźnieniem, niż gdyby nie zdecydował się wcześniej na wstrzyknięcie kwasu botulinowego.
Po zabiegach będziesz mieć efekt maski
Botoks, czyli toksyna botulinowa, działa tylko na obszarze iniekcji, substancja ta nie przemieszcza się pod skórą. Działanie botoksu nie paraliżuje mięśni, ale osłabia je, co pozwala zregenerować się mięśniom w danym miejscu. Przede wszystkim chodzi o tzw. mięśnie mimiczne, które powodują widoczne zmarszczki. – Lekarz specjalista tak wykona zabieg, by twarz zachowała jak najbardziej naturalny wygląd, włącznie z mimiką charakterystyczną dla pacjenta. Dopiero wstrzyknięcie nadmiernej ilości toksyny botulinowej może przyczynić się do powstania efektu maski, który można zaobserwować u niektórych celebrytów. Jest to jednak skutek nieumiejętnego przeprowadzenia zabiegu albo prośby pacjenta – mówi dr Wiślińska.
Usta mają nienaturalny kształt
Od pierwszych filmów z udziałem Angeliny Jolie, wiele kobiet zaczęło marzyć, by mieć duże usta jak ta aktorka. W telewizji oraz kolorowej prasie często można oglądać efekty nieudolnie, niestety, wykonanych zabiegów powiększania ust. Rozpatrując zabieg powiększania ust, warto poszukać kliniki, która specjalizuje się w tego typu zabiegach i posiada odpowiednie certyfikaty. W przypadku medycyny estetycznej powinniśmy kierować się nie ceną, ale przede wszystkim profesjonalizmem oraz doświadczeniem osób, w których ręce powierzamy nasze ciało.
Zabiegi medycyny estetycznej nie są bezpieczne
Z definicji zabiegi niosą ze sobą określone ryzyko powikłań, z którymi pacjent jest zawsze zapoznawany przed podjęciem jakiegokolwiek działania ze strony lekarza. Stopień zagrożenia w przypadku medycyny estetycznej jest niewielki. Generalnie bezpieczniej jest korzystać z usług doświadczonych i profesjonalnych klinik wyposażonych w wysokiej jakości sprzęt. – Priorytetem dla każdej kliniki powinna być wykwalifikowana kadra oraz profesjonalny sprzęt. Nasza klinika medycyny estetycznej dodatkowo zapewnia pacjentom wsparcie nie tylko lekarzy medycyny estetycznej, ale również każdej innej specjalizacji, poczynając od internisty, a kończąc na neurochirurgu – mówi Beata Krakowska, dyrektor generalna ESTELL.
Zabiegi są bolesne
Próg bólu jest uzależniony od indywidualnych skłonności. Zabieg, który dla jednego pacjenta jest odczuwany jako przyjemny, dla innego może wiązać się z dyskomfortem, a nawet bólem. W przypadku niektórych zabiegów profilaktycznie stosuje się znieczulenie kremem albo przewodowe, aby zapewnić pacjentom jak najwyższy komfort. Wizyta w klinice medycyny estetycznej powinna kojarzyć się przede wszystkim z relaksem i przyjemnością.