Jeśli przyjąć, że włosy na ludzkim ciele są pozostałością naszych zwierzęcych protoplastów, to odpowiedź na pytanie postawione w tytule jest stosunkowo prosta: łysiejemy, ponieważ wstępujemy na wyższy stopień ewolucyjnego rozwoju. Takie żartobliwe potraktowanie tematu nie zadowoli jednak kogoś, kto w rzeczywisty sposób niepokoi się utratą włosów.
Ludzkie włosy nie rosną ustawicznie. Wzrost włosa przebiega w trzech fazach: anagenu – intensywnej fazie wzrostu włosa, katagenu – fazie przejściowej oraz telogenu – fazie spoczynkowej. W fazie anagenu, która trwa od 3 do 8 lat, włos rośnie ok. 1 cm na miesiąc. Na 100-150 tysięcy włosów przeciętnie znajdujących się na głowie człowieka ok. 85% włosów jest właśnie w tej fazie. Po niej następuje faza przejściowa – faza katagenu, w której zachodzi proces kurczenia się mieszka włosowego. Trwa ona zwykle od 2 do 6 tygodni. Faza zaniku włosa – telogenu, zakończona wypadnięciem włosa, trwa od 2 do 5 miesięcy i jest efektem zanikania wokół mieszków włosowych naczyń krwionośnych odpowiadających za ich odżywienia. Ok. 10% wszystkich włosów na głowie zdrowego człowieka jest w fazie telogenu, zatem wypadanie do 100 włosów dziennie nie powinno budzić niepokoju.
Wśród osób dotkniętych łysieniem, a trzeba wiedzieć, że dotyka ono znacznej części populacji, bez względu na wiek i płeć, wyróżnia się różne rodzaje łysienia. Każdy rodzaj łysienia jest wywołany niewystarczającym odżywieniem mieszków włosowych i postępującą ich miniaturyzacją.
W przypadku łysienia androgenowego, zwanego inaczej łysieniem typu męskiego, które jest najczęściej występującym rodzajem łysienia, miniaturyzacja mieszków włosowych wynika z obecności męskich hormonów, androgenów i wpływu testosteronu. Testosteron pod wpływem enzymu 5-alfa-reduktazy przekształca się w dihydrotestosteron (DHT), który wywołuje degradację komórek włosa. W jej wyniku następuje skrócenie fazy anagenu włosa, postępuje miniaturyzacja mieszka włosowego, włosy stają się cieńsze, słabsze i wypadają. Podatność na działanie DHT nie jest jednakowa u wszystkich mężczyzn, dlatego łysienie typu męskiego nie dotyka wszystkich, a jedynie tych, którzy są do tego szczególne uwarunkowani genetycznie.
Łysienie plackowate, najczęściej doświadczane przez kobiety i osoby młode, wynika zazwyczaj z chorób o podłożu autoimmunologicznym i współwystępuje z innymi chorobami. Często dotyczy całej rodziny. Pocieszające jest to, że łysienie plackowate najczęściej jest schorzeniem przejściowym, które z powodzeniem daje się leczyć.
Czynnikami powodującymi najczęściej przejściową nadmierną utratę włosów są również stres, niedobór witamin oraz makro- i mikroelementów, czyli niewłaściwa dieta, przemęczenie, infekcje, a także przyjmowanie niektórych leków, w tym chemioterapia. Na wypadanie włosów skarżą się także kobiety w okresie poporodowym. W wyniku gwałtownego spadku poziomu estrogenów dochodzi u nich do zakłócenia przemian hormonalnych, czego efektem jest nasilone wypadanie włosów. Ustępuje ono zwykle samoistnie po ustaniu burzy hormonów, najczęściej do 9 miesięcy od urodzenia dziecka.
Leczenie łysienia nie zawsze jest proste i szybkie, ale może przynieść doskonałe efekty. Wśród zabiegów, które pomagają odzyskać zdrowe włosy, z pewnością należy wymienić mezoterapię skóry głowy. Osobom trwale pozbawionym cebulek włosowych polecić można przeszczep włosów.