W poprzednim artykule z serii o intymnych aspektach życia kobiety, pisaliśmy między innymi o tym, jak ograniczyć ryzyko wystąpienia infekcji dróg rodnych. W tej części poradnika skupimy się na higienie w czasie menstruacji i zwiększeniu komfortu współżycia.
Z dala od wody
Nie jest to bynajmniej zalecenie. Fakt, że zbyt częste mycie okolic intymnych zaburza ich naturalną florę bakteryjną, dlatego lekarze oprócz specjalnych płynów do podmywania zalecają używanie także co jakiś czas jak najbardziej naturalnego jogurtu – bez spłukiwania. Dostępne w aptekach bakterie kwasu mlekowego, niektóre przygotowane specjalnie z myślą o kobietach, to konieczność w czasie każdej kuracji antybiotykowej i po niej, ponieważ spada wtedy odporność. Pozwala to zapobiec infekcjom pochwy i zewnętrznych narządów płciowych. Jeśli pływasz, możesz zastosować patent kobiet-ginekologów. Niezależnie od tego, czy akurat menstruujesz, każdorazowo używaj tamponów przed wejściem do wody i usuwaj je zaraz po kąpieli. Dla ułatwienia aplikacji i dodatkowej ochrony możesz nałożyć na tampon krem lub maść z klotrimazolem o działaniu przeciwgrzybicznym.
W pracy i podróży
Nie zawsze mamy możliwość zadbania o higienę intymną z użyciem bieżącej wody. Kiedy potrzebujesz odzyskać poczucie świeżości, godne polecenia są chusteczki do higieny intymnej. Zasada jest ta sama, co przy wkładkach do bielizny i podpaskach – im mniej zapachów, tym lepiej. Mogą one podrażniać i dawać efekt odwrotny do zamierzonego, kiedy substancja perfumująca zmiesza się z potem i wydzieliną z dróg rodnych. W czasie menstruacji tampony to dobre rozwiązanie na krótką podróż. Nie są najlepszym wyjściem, kiedy czekają Cię długie godziny siedzenia. Ginekolodzy są zgodni – krew menstruacyjna powinna mieć możliwość swobodnego odpływu, dlatego nie wolno przekraczać czasu korzystania z tamponu ponad ten wskazany na opakowaniu. Do tego dochodzi problem wymiany tamponu – w podróży nie ma często możliwości dokładnego umycia rąk.
Sekretna strona kobiecości
W zapobieganiu infekcjom dróg rodnych bardzo istotne, oprócz higieny, są prawidłowa dieta i zdrowy styl życia, w tym wysypianie się. Nasze życie podlega cykliczności. Walka z tym, chęć upodobnienia się w stałej sile i wydajności do mężczyzn, jest walką z naturą. Nasze, prześmiewane w kawałach, zmienności nastroju przed miesiączką są prostą konsekwencją falowania hormonów w naszym organizmie. Na różnych etapach cyklu ich proporcje zmieniają się. Nic więc dziwnego, że czasem mamy więcej wydzieliny z pochwy, bolą nas piersi, mamy obrzęknięte nogi i szerszą talię. Innym razem z kolei jesteśmy megatwórcze, roznosi nas energia i mamy więcej sił niż w innych dniach miesiąca. Zrozumienie cyklu kobiety, niezagłuszanie go stałą chęcią bycia zawsze zapiętą na ostatni guzik w swojej atrakcyjności oraz niezależności od fizjologii (nierealne!), paradoksalnie daje poczucie wolności.
Medycyna w służbie kobiety
Jeżeli odczuwasz dyskomfort przy współżyciu spowodowany przebytymi porodami i upływem czasu, warto zwrócić uwagę na zabiegi, które oferuje medycyna estetyczna. Laserowe ujędrnianie pochwy sprawia, że staje się ona ciaśniejsza i lepiej nawilżona, co ma bezpośredni wpływ na satysfakcję seksualną obojga partnerów. Zabieg ten opiera się na efekcie termicznym – ścianki pochwy są naświetlane promieniami lasera, podgrzana błona śluzowa staje się podatna na narastanie (robi się grubsza), dzięki czemu pochwa jest ciaśniejsza.
Fot. Unsplash