Wiosna w pełni… Coraz chętniej zrzucamy spodnie, zakładamy spódniczki i odsłaniamy nogi. Jednak jak pokazują statystyki, coraz więcej z nas choruje na niewydolność żył powierzchownych.
– Jej najczęstszymi objawami są ból, obrzęk i uczucie ciężkości w nogach, a także żylaki. Może prowadzić do owrzodzeń lub niebezpiecznej dla życia zakrzepicy – mówi dr Adam Sowiński ze Szpitala Zacisze ENEL-MED. Warto wiedzieć, że współczesna medycyna dysponuje skutecznymi metodami leczenia żylaków. Również takimi, które nie wymagają hospitalizacji i umożliwiają szybki powrót do aktywności niemal od razu po zabiegu.
Najskuteczniejszą wśród wszystkich małoinwazyjnych metod usuwania żylaków jest terapia falami radiowymi (VENEFIT). Zabieg VENEFIT poprzedza konsultacja chirurgiczna oraz szczegółowa diagnostyka obrazowa w formie USG Doppler. Badanie umożliwia bardzo dokładną obserwację struktury i anatomii żył oraz ocenę przepływu krwi, a tym samym pozwala określić stopień zaawansowania choroby. Z kolei podczas zabiegu badanie USG pozwala dokładnie monitorować proces zamykania chorej żyły i natychmiast ocenić skuteczność całej procedury.
Jak to działa?
– Dzięki cewnikowi podgrzewającemu chorą żyłę uzyskuje się jej zapadnięcie, a następnie zamknięcie. Pacjent może wrócić do codziennej aktywności w kilka godzin po zabiegu – tłumaczy dr Sowiński ze Szpitala Zacisze, który ma duże doświadczenie w operacjach przy wykorzystaniu tej metody.
Najważniejsze zalety terapii VENEFIT
- Terapia falami radiowymi VENEFIT nie wymaga hospitalizacji – ablacja żylaków przy użyciu fal radiowych może być przeprowadzona w znieczuleniu miejscowym.
- Mniejsza bolesność kończyny (w porównaniu do innych metod takich jak stripping czy laser).
- Brak cięcia w pachwinie, rozległych krwiaków i zasinień.
- Sprawdzona metoda: na świecie wykonano już 650 tys. zabiegów VENEFIT, a od 2007 r. opublikowano 53 prace naukowe potwierdzające skuteczność metody.
Celem leczenia jest nie tylko poprawa jakości życia poprzez zmniejszenie odczuwanego bólu, ustąpienia obrzęków czy poprawy estetyki nóg, lecz przede wszystkim zapobieganie poważnym i groźnym powikłaniom choroby.
Warto wiedzieć, że…
- szczególnie niekorzystny wpływ na powstawanie żylaków ma stojący lub siedzący tryb pracy. Długotrwałe przebywanie w takiej pozycji wywołuje wzrost ciśnienia w żyłach i rozszerzenie ich „światła”. Poszerzenie żyły w miejscu zastawki prowadzi do jej niewydolności.
- choroba ta jest z reguły dziedziczona genetycznie. Ponadto, sprzyjają jej czynniki ryzyka, takie jak: dźwiganie ciężarów, nadwaga, brak ruchu, zaburzenia czy leczenie hormonalne, w tym antykoncepcja. Pięć razy częściej chorują kobiety, szczególnie narażone są matki. Na występowanie zmian chorobowych wpływa również wysoki wzrost, noszenie szpilek, dieta uboga w błonnik i niedobory witaminy C, palenie papierosów oraz nadużywanie wysokoprocentowego alkoholu.
- do jej powstawania przyczynia się także zmniejszenia napięcia ścian żył wynikające ze starzenia się organizmu, m.in. zanikania kolagenu. Żylaki najczęściej pojawiają się w między 30. a 40. r.ż., ale zdarzają się również u osób młodszych. Badania wskazują, że dotyczą one 34 proc. dorosłych Polaków*.
* źródło: Turkiewicz W., 2010, Występowanie i aktywność wybranych metaloproteina w ścianie żył odpiszczelowych, rozprawa doktorska, Uniwersytet Medyczny im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, Poznań, http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/docmetadata?id=206563&from=publication [dostęp 27.02.2014].
Źródło artykułu: materiał prasowy ENEL-MED